Wiecie co to jest? Choć kolor jak dla dziecka troszkę przytłaczający to takie było życzenie bo ponoć jednokolorowych brak na rynku. To są, hmm... jak je nazwać, kiedyś nazywały się "sindbady" niedawno słyszałam "szarawary" a ostatnia nazwa z jaką się zetknęłam to "haremki"(różnią się detalami miedzy sobą ale generalnie chodzi o krój mocno luźny między nogami). Te powstały z chusty o wymiarach 70x70 cm. Krój niezwykle prosty: składamy chustę na skos aby nałożyły się przeciwległe rogi, powstaje nam trójkąt, miejsce talii jest właśnie w tym rogu (tu wycinamy łuk jak przy spódnicy z półkoła- obwód talii z zapasem), pozostałe dwa rogi obcinamy na potrzebną długość nogawki. Pamiętamy,że w pasie i w nogawkach robimy tunele na gumki więc musimy wziąć pod uwagę potrzebny zapas tkaniny, wciągamy gumki odpowiedniej długości, zaszywamy je i gotowe. Oj zapomniałam o zszyciu boków. Podsumowując szwów mamy 5, czyli: dwa boki, dwie nogawki, i pas- to najprostsza rzecz z tych do noszenia, do uszycia.
Translate
poniedziałek, 30 czerwca 2014
kwieciste spodenki
Dziś kolejny zabiegany dzień ale na uszycie spodenek dla mojej chrześnicy czasu wystarczyło. Tkaniny jak i czasu miałam niewiele, kawałek miał zaledwie 35 centymetrów z wycięciami po uszytej sukience. Jak już wiecie staram się nie wyrzucać resztek tylko je jak najlepiej wykorzystać (nawet jeśli leżą po kilka sezonów to w końcu się doczekają na pomysł). Tkanina bawełniana w intensywny kwiecisty wzór wpisuje się w trendy modowe. Dół nogawek wykończyłam falbanką a w pasie wstawiłam gumkę dla wygody. Teraz tylko przymiarka i prezentacja na modelce, którą postaram się zamieścić.
sobota, 28 czerwca 2014
zielono mi
Dziś też szyciowo ale w innym klimacie. Dostałam do dyspozycji tkaninę, wzór poszewki na poduszkę i tasiemkę. Prosta sprawa tylko trochę serca trzeba włożyć i gotowe. Pozostało troszkę tasiemki więc zadbałam o oprawę gotowych i wyprasowanych poszewek, zrobiłam więc kokardkę - czyż nie wygląda uroczo? Teraz moje małe szaleństwo,ten zielony dżentelmen na liściu jako desce surfingowej to mały upominek dla koleżanki na poprawę nastroju w codziennych zmaganiach. Zapytacie dlaczego taki upominek? - ponieważ zbiera żabki.
czwartek, 26 czerwca 2014
mała ale istotna zmiana
Świetna sukienka z lnu ze stretchem tylko kołnierz przeszkadza pod szyją bo za wysoki i bardzo sztywny( jak dla mnie za ciężki do tej sukienki). Po odpruciu kołnierza pozostały kolorowe znaczenia ciezkie do usunięcia więc trzeba było coś wymyślić. Sukienka ma jasno popielaty pasek, wypruty kołnierz nie nadawał się do wykorzystania poprosiłyśmy więc producenta o kawałek tkaniny. Udało się, otrzymałyśmy kawałek tkaniny popielatej w kolorze paska. Zaproponowałam rozwiązanie z odszyciem przy szyi czyli należało zrobić większe wycięcie dekoltu i wstawienie brakującej części z nowej tkaniny. Sukienka z odszyciem i paskiem w tym samym kolorze tworzy spójną całość ale równie dobrze wygląda bez paska w luźnej wersji.
środa, 25 czerwca 2014
dzień prawdy - obrona Pracy Magisterskiej
Wybaczcie ale dziś nic nie zamieszczę oprócz kilku słów dotyczących mojego stanu ducha. W związku z tym, że dzieliłam się z wami obawami i strachem przed obroną mojej pracy magisterskiej będącej zwieńczeniem dużego wysiłku pięcioletniego studiowania to również chcę się podzielić dobrymi wiadomościami. Choć na dworze pada - uwielbiam taką pogodę, (dziś uwielbiam wszystko), ja jestem szczęśliwa bo obroniłam się na 5 . Czuję się cudownie, będę mogła wziąć się za czytanie innej lektury niż uczelniana, więcej czasu poświęcić na przyjemności, więcej uwagi poświęcić mojemu obecnemu partnerowi, który dużo mi pomógł w zmaganiach z nauką, wykazał się dużą cierpliwością dla mojego ciągłego braku czasu chociażby na wspólne przejażdżki rowerowe. Jestem mu niezmiernie wdzięczna.
Teraz będę musiała mocno wziąć się za poukładanie paru innych spraw aby życie nabrało kolorów pod względem finansowym. Teraz uciekam - chyba się upiję z radości... hmm... czy to najlepszy sposób? e tam, jutro się nad tym zastanowię. Papa
wtorek, 24 czerwca 2014
sukienka w wydaniu szkolnym
Koniec roku szkolnego tuż, tuż ... więc szkolne grzeczne wydanie sukienki w kolorze granatowym. Hmm... coś za grzecznie u mnie ale takie aktualne potrzeby. Prezentuję sukienkę z odciętym karczekiem w pasie, którego zadaniem jest podkreślenie szczupłej talii. Ramiona wykończone skrzydełkiem a przód zdobi imitacja zapięcia w kolorze białym z granatowymi guziczkami - idealne wydanie na zakończenie roku szkolnego. A propos moje zakończenie roku szkolnego i zwieńczenie pięciu lat studiów , czyli obrona pracy magisterskiej już jutro brrr... a stres coraz większy - trzymajcie więc kciuki za powodzenie jutro od 10:00 za co już teraz dziękuję.
niedziela, 22 czerwca 2014
Kropkowe szaleństwo
Kropkowe szaleństwo mnie dopadło. Uwielbiam kropki i kiedy dostałam sukienkę do skrócenia to nie mogłam się oprzeć i kawałek ze skrócenia sukienki nie wylądował w koszu ale ładnie złożony w szufladzie jako kawałek z potencjałem (czyli do wykorzystania). Na pomysł długo nie czekał choć z realizacją muszę poczekać przynajmniej do końca tygodnia bo przecież obrona pracy magisterskiej za trzy dni i lekki stres już się pojawił brrrr.... Ale wracając do pomysłu co powstanie z tych kawałków, jeszcze dokładnie nie wiem zobaczę na ile mi ilość białej tkaniny tkaniny pozwoli.
sobota, 21 czerwca 2014
obiecana sukienka z lnu
Jak zapowiedziałam wczoraj tak też czynię i przedstawiam tajemniczą sukienkę z białego lnu. Pierwsze fotki wersja jeszcze robocza z upięciami szpilkowymi dla dopasowania, kolejne to już efekt finalny. Sukienka prosta choć wzbogacona pionowymi i poziomymi cięciami i ozdobnymi stębnowaniami. Podkreślają one charakter lnu i świetnie współgrają. Dolna szeroka listwa jest dodatkowa ozdobą i zrównoważeniem dla karczka. Rękawek dla potrzeb 3/4 a pęknięcie na łokciu jest ozdobą ale zrobione dla funkcjonalności przy zginaniu ręki daję większą swobodę i zapobiega mocnym załamaniom rękawa z przodu. Planem było zrobienie jeszcze kieszeni ale ilość tkaniny niestety nie pozwoliła na ich zrobienie. Atutów lnu nie muszę wymieniać a dodatkowo aby zachować komfort noszenia pozostawiając przepuszczalność tkaniny jako podszewkę zastosowałam bardzo cienką tkaninę bawełnianą, która nie obciąża lnu a zapobiega przeźroczystości lnianej tkaniny. Sukienka z pewnością dostarczy wiele radości i komfortu z jej noszenia.
piątek, 20 czerwca 2014
zagadkowa sukienka z lnu
Dziś zagadkowo.Więc króciutko bo już późno a rano do pracy trzeba wstać. Czy ktoś orientuje się nad czym przez ostatnie dni pracuję? Otóż to co widać to szablon sukienki jeszcze w całości a do dyspozycji biały len, jeśli ktoś kocha się w lnach to jutro pokażę pomysł na sukienkę. W związku z tym, że preferuję proste formy a len jest " surową " tkaniną to sukienka też będzie prosta choć wzbogacona cięciami i stębnowaniami. Więc do jutra...
czwartek, 19 czerwca 2014
szara myszka
Dziś zapowiada się przepiękny dzień więc wykorzystam go i odpocznę tak dosłownie, czyli wyjdę z domu i może pojadę rowerem gdzie mnie oczy poniosą. Ale to za chwilę a teraz zaprezentuje wam sukienkę, niekoniecznie pasującą do dzisiejszego gorącego dnia, no chyba że na wieczór. Właściwie sprawdzi się w każdej sytuacji na wyjście i dla każdej kobietki. Sukienka bardzo "grzeczna", prosta i elegancka a jej akcentem jest koronka wstawiona w pasie. Tkanina ze stretchem dająca dodatkowy komfort noszenia i fajne opięcie na zgrabnej sylwetce.Każda z nas powinna mieć taką " dyżurną" prostą sukienkę i wtedy żadna informacja na temat niespodziewanego wyjścia nas nie zaskoczy- z pewnością pojawią się tu jeszcze inne propozycje sukienek o podobnym charakterze uniwersalizmu ale z nutką świeżości.
środa, 18 czerwca 2014
muszki i kolejne inspiracje
Koleżanka ma trzech małych dżentelmenów w domu a dość niedawno w szkole chłopców organizowana była zabawa. Poprosiła mnie wiec o zrobienie trzech muszek, które widoczne są na pierwszym obrazku - różna wielkość dostosowana do wieku, każdego z chłopców. Muszki są niezwykle proste do zrobienia z resztek tkanin: jeden zszyty prostokąt, jeden pasek jako poprzeczne zebranie muszki i nadanie jej pożądanego kształtu oraz gumeczka do wygodnego założenia na szyję - to wszystko, no oprócz maszyny, nici, sprawnych rąk które zbiorą to w całość.
Kolejne zdjęcie to moja inspiracja tkaninami w kwiaty z mojego ulubionego czasopisma. Co z niej zrobię, z pewnością żakiet, jak go wykroję to zdecyduje co z pozostałym kawałkiem ale prawdopodobnie coś dla mojej chrześnicy sklecę bo nie cierpię marnotrawstwa i żaden kawałek nie może się zmarnować.
niedziela, 15 czerwca 2014
metamorfoza letniej sukienki
Dziś metamorfoza ślicznej letniej sukienki (nowej z metką)wyszperanej przez znajomą w sklepie z odzieżą używaną, niestety sporo za duża, za długa( na pierwszym zdjęciu już obcięta). Życzenie: skrócić, zwęzić i jak się uda to z obciętego dołu zrobić rękawki - to się udało. Dodatkowo w związku z tym, że inaczej wykańczamy odszycie pach jeśli rękawów nie ma musiałam to odszycie odpowiednio powycinać aby zostało jako wykończenie przy szyi. Sukienka pozostała mimo zwężenia lekko luźna co daje możliwość nałożenia bez potrzeby wszycia zamka.
piątek, 13 czerwca 2014
zwiewna i elegancka
Dziś bardzo przyjemny dzień pod względem temperatury, chwila wytchnienia jak dla mnie.Dzień jednocześnie dość pracowity czyli wykończenie i dopieszczanie aktualnie szytej sukienki. Sukienka ta już wcześniej pojawiła się ale w wersji roboczej. Oto więc jej efekt końcowy z kołnierzykiem ze skosu choć plan był zrobić wiązanie ale tkaniny nie wystarczyło ponieważ skos wymaga większego zużycia.Dodałam rękawek typu skrzydełko. Brak na zdjęciu tylko jednego elementu, który właścicielka sukienki już zatrzymała jest nim pasek w kolorze kołnierzyka szerokości 4cm i długości 1,70m alby swobodnie można było zrobić kilka wiązań. Nie pokazałam wykończenia od spodu a więc: jako podszewkę dołu dałam cieniutki batyścik będący również tkaniną naturalną jak nasza sukienka z jedwabiu. Od pasa do góry nie dałam żadnej podszewki pozostawiając lekkość jedwabiu i przyjemność noszenia w gorące dni.
poniedziałek, 9 czerwca 2014
sukienka kreszowana
Pogoda cudowna dla tych co odpoczywają nad morzem w betonowych i asfaltowych miastach niestety to prawdziwa udręka. Tylko w miejskich parkach można skryć się i znaleźć odrobinę ukojenia. Ja po powrocie z pracy wyszłam tylko wyprowadzić psa na chwilkę, który przez pół godziny po powrocie sapał pod stołem, mi też dużo nie brakowało aby położyć się obok na zimnych kaflach hihi.
Skoro więc żar leje się z nieba i przez najbliższych kilka dni nie zamierza odpuścić to i moja propozycja musi być zwiewna, lekka i delikatna. Sukienka z tkaniny jedwabnej, wyglądającej jak szyfon z tendencją do ściągania się pod wpływem wody tworząc wąziutkie prążki kreszowania.Można ten efekt wykorzystać po zamoczeniu lub spryskaniu wodą albo rozprasować do stanu pierwotnego. Tkanina trudna w obróbce, należy wziąć pod uwagę wspomniane kreszowanie aby nie była w efekcie finalnym opinająca (chyba, że takie założenie jest). Góra przodu sukienki zrobiona ze skosu, a dzięki cieciu można było przymarszczyć dodatkowo i uzyskać miejsce na biust. Dół sukienki z dużej ilości tkaniny a przód dodatkowo podwójny z asymetryczną częścią wierzchnią. Rękawek delikatny spełnia przynajmniej dwie funkcje: ozdobną - jeśli mamy ładne przedramiona i kryjącą - jeśli mamy je nieładne, niezbędne są również w sytuacjach gdy nie wypada nam pokazać się z nieokrytymi ramionami.
piątek, 6 czerwca 2014
bluzka z motywem wężowym
Kolejny ciężki choć dziś już szczęśliwy dzień. Spokój i nadzieja na dobre zakończenie spraw dotyczących zdrowia po chwilach niepewności i zagrożenia. Takie chwile zatrzymują nas pokazując znikome znaczenie mody, ubioru, tego że mamy zaplanowany prawie każdy dzień tak, że często nie mamy czasu dla innych ważnych osób dla nas. Dopiero sytuacje zagrożenia życia czy zdrowia nagle nas zatrzymują i cała reszta spraw wydawałoby się bardzo ważnych w normalnych okolicznościach przestaje się liczyć. Dziś cieszę się, że operacja mojej mamy przebiegła pomyślnie, dziś zawiozłam ją do domu i mam nadzieję cieszyć się jej obecnością jeszcze wiele lat. W związku z przeorganizowaniem ostatniego tygodnia przedstawiam drobną rzecz, bluzkę z dzianiny z motywem wężowej skóry w kolorach, które bardzo lubię. Pewnie fason będzie się pojawiał częściej bo zrobiłam szablon bluzki co znacznie ułatwia pracę. Teraz wystarczy zapolować na fajną dzianinę, przyłożyć już gotowy szablon, wyciąć i uszyć - proste prawda. Więc zachęcam,zachęcam do tworzenia.
poniedziałek, 2 czerwca 2014
dumna lwica - kontynuacja
Kontynuacja motywu dumnej lwicy. Jak wspominałam wcześniej kupiłam tej tkaniny sporo więc musiałam dobrze przemyśleć jej przeznaczenie. Chciałam aby były to rzeczy, które będą przeze mnie lubiane i chętnie noszone. Bardzo lubię długie sukienki ale troszkę dlatego, że pewnie jak większość kobiet mam swoje małe kompleksy i chciałabym co nieco sobie poprawiać. Oto jest sukienka,długa, prosta z sexy wycięciem z tyłu.Czasami się śmieję i mówię, że długie rzeczy są praktyczniejsze bo zawsze można je skrócić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)