Dziś kolejny zabiegany dzień ale na uszycie spodenek dla mojej chrześnicy czasu wystarczyło. Tkaniny jak i czasu miałam niewiele, kawałek miał zaledwie 35 centymetrów z wycięciami po uszytej sukience. Jak już wiecie staram się nie wyrzucać resztek tylko je jak najlepiej wykorzystać (nawet jeśli leżą po kilka sezonów to w końcu się doczekają na pomysł). Tkanina bawełniana w intensywny kwiecisty wzór wpisuje się w trendy modowe. Dół nogawek wykończyłam falbanką a w pasie wstawiłam gumkę dla wygody. Teraz tylko przymiarka i prezentacja na modelce, którą postaram się zamieścić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz