Dziś zupełnie inaczej. Maszyna odmówiła posłuszeństwa i miała prawo się zbuntować, dlatego też chcę się z wami podzielić tym co mnie fascynuje, czyli sama przyroda. Zdjęcia z ostatniego miesiąca pokazują ziemie z piachem wyrzeźbioną przez spływającą wodę, kamyki oczyszczone przez wodę kapiącą , potężne drzewo z przepiękną rzeźbą kory oraz zatrzymane kropelki wody po nocnym deszczu na pajęczynie i listkach krzewu. Czyż nie są cudowne, inspirujące, przywołujące miłe chwile, powodujące zatrzymanie się w codziennej gonitwie i zastanowienie po co to wszystko. Ja osobiście uwielbiam łapać i uwieczniać takie chwile aby później również się nimi cieszyć choć bywa trudno. Bywa trudno się zatrzymać bo zawsze musimy coś jeszcze zrobić, coś załatwić, gdzieś pojechać i napędza się to koło i napięty codzienny grafik do granic możliwości. Chcę was również zatrzymać ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz