Chciał nie chciał musiałam użyć lampy bo taka paskudna pogoda, że zdjęcia nie wychodziły. Można powiedzieć, że sukienka prawie gotowa. Jeszcze tylko zamocowanie wykończenia szalowego i odszyć paszki. Pamiętacie w propozycji pokazywałam dwa rozwiązania kolorystyczne, wybrany róż i kremowy. Róż zdecydowanie ożywił sukienkę i złamał jej mało wyrazisty obraz. Tak jak widać na przykładzie tej sukienki czasami wystarczą małe detale aby ożywić czy zmienić wyraz nudnawej rzeczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz