Ciekawe pomysły czasami pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie a czasami myślę i myślę i... nic nie przychodzi do głowy. Na szczęście przy tej sukience pomysł był gotowy czyli Koko wiedziała co chce. Wymagało to odpowiedniego technicznego rozwiązania aby efekt końcowy spełnił oczekiwania( a to moja domena). Po wycięciu trójkątów niestety reszta tkaniny "obwisła". Musiałam coś zrobić ale co? Czym podszyć i wzmocnić? Rozwiązanie okazało się dość proste, podszyłam tiulem w kolorze żółtym. Dzięki temu rozwiązaniu efekt prześwitu został zachowany a i wiotkie miejsca wzmocnione. Wymagało to dość dużo precyzji ale efekt mnie zadowolił. Ale,ale to nie koniec trudności,trójkąty musiałam tak wyciąć aby ich nie uszkodzić bo w planie było ich wykorzystanie.Aby całość nie była mdła to wycięte trójkąty obrzuciłam czerwonym kolorem i jeszcze kwestia kompozycji...
Pięknie wyglądają te prześwity!
OdpowiedzUsuń