Między stosami książek do mojej pracy powstała kolejna "perełka" i
już poszła w świat. Prezentuję wam sukienkę w której główną rolę gra
gipiura bawełniana a od spodu przebija się w kolorze grafitu satyna. Sam krój sukienki jest klasyczny ale i przy takim rodzaju tkaniny im mniej cieć tym lepiej. W końcu ważniejszy jest tu wzór tkaniny. Moim zdaniem sukienka jest szykowna i świetnie nadaje się na wyjście wieczorem czy do teatru, restauracji na kolację. Hmm... do teatru, byłam jakiś czas temu i zastanawiałam się czy na pewno jestem we właściwym miejscu połowa ludzi ubrana była jak na piknik, no ale cóż każdy może decydować sam o swoim ubiorze i chyba mało kto przejmuję się niegdysiejszą etykietą obowiązującą "na salonach". Chyba jeszcze tylko przed wyjściem do filharmonii ludzie zastanawiają się jak się należy ubrać - oj, przypomniałam sobie o niedawnych badaniach dotyczących tego: jak często chodzimy do filharmonii?, odpowiedź: Polak średnio raz na 100 lat idzie tam na koncert.
ja bym taka chciala. Jaki byłby koszt szycia? czy byłaby wogóle taka możliwość?
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Jest taka możliwość.napisz na goldi4style@gmail.com
Usuń